Wypisz po 4 przykłady z akademii Pana Kleksa: Postacie realistyczne Postacie fantastyczne Wydarzenia prawdopodobne Wydarzenia nieprawdopodobne. DAJE NAJJ DAJE NAJJ Zobacz odpowiedzi

„Akademia pana Kleksa” to lektura bardzo lubiana przez uczniów. Lubią ją również nauczyciele, ponieważ stwarza możliwość przeprowadzenia wielu ciekawych lekcji. Poniżej kilka pomysłów, które wykorzystałam w tym roku w klasach czwartych. Piegi jako nagroda, żółty krawat jako motywacja do bycia obowiązkowym i grzecznym Pomysł nie jest oczywiście nowy, ale nadal bardzo podoba się uczniom. Żeby usprawnić organizację przyznawania piegów, uczniowie na pierwszej lekcji narysowali w zeszytach wielką twarz, na której rysowali piegi. Można je było zdobyć za aktywność, błyskotliwą odpowiedź, ciekawy pomysł. Żółty krawat w zielone grochy miał z kolei skłonić uczniów do pilnowania zadań domowych, przynoszenia potrzebnych przyborów i przygotowania do zajęć. Legitymacja członka Akademii Z pozoru mała rzecz przyniosła uczniom wiele radości. Podpisaną legitymację, uprawniającą do otrzymywania piegów, uczniowie pokazywali przed wejściem do sali. Zapominalscy z kolei na kilka minut zakładali żółty krawat. Warto jednak zawsze powtarzać uczniom, że krawat to nie element kary, a część zabawy. Każda lekcja musiała rozpocząć się lub zakończyć piosenką, znaną głównie z filmu o panu Kleksie, czyli „Witajcie w naszej bajce”. Wesoły i żywy utwór dodawał wszystkim sił do dalszej pracy. Akademia Pana Kleksa – „Witajcie w naszej bajce” [Jan Brzechwa] Witajcie w naszej bajce, słoń zagra na fujarce, Pinokio nam zaśpiewa, zatańczą wkoło drzewa, Tu wszystko jest możliwe, zwierzęta są szczęśliwe, A dzieci wiem coś o tym latają samolotem. Ref.: Nikt tutaj nie zna głodu, nikt tu nie czuje chłodu I nawet ja nie kłamię, nikt się nie skarży mamie. Witajcie w naszej bajce, słoń zagra na fujarce, Pinokio nam zaśpiewa, zatańczą wkoło drzewa, Bo z nami jest weselej, ruszymy razem w knieje, A w kniejach i dąbrowach przygoda już się chowa. Ref.: My ją znajdziemy sami, my chłopcy z dziewczętami, A wtedy daję słowo, że będzie kolorowo. Lekcja klekso(szyszko)grafii i przędzenia liter Oczywiście nie mogło zabraknąć lekcji znanych z samej lektury. Robiliśmy i opisywaliśmy atramentowe kleksy, które naprawdę rozbudziły wyobraźnię czwartoklasistów. Z kolorowej wełny uczniowie wykonali swoje inicjały. Podczas ewaluacji zajęć wyszło, że lekcja podobała się wszystkim! Opis pana Kleksa Warto wprowadzić i przećwiczyć opis postaci jeszcze przed omówieniem „Akademii pana Kleksa”. Ambroży Kleks aż prosi się, by go opisać. Po zgromadzeniu wszystkich ważnych informacji o wyglądzie i ubiorze profesora, uczniowie musieli pokolorować jego postać, zgodnie z informacjami z lektury. Pana Kleksa można też narysować na tablicy. Twórcze zadania Na podsumowanie garść pytań:  W czym jestem podobny do pana Kleksa?  Jaką lekcję bym zaproponował, gdybym był profesorem Kleksem?  Co by było, gdyby golarz Filip przejął Akademię?  Gdybym był szpakiem Mateuszem....  Czy podziwiasz pana Kleksa? Dlaczego?  Który magiczny rekwizyt profesora chciałbyś mieć?  Gdybyś spotkał Adasia Niezgódkę, jakie byś mu zadał pytanie?  Która przygoda chłopców najbardziej cię zaciekawiła?  Co najbardziej podobało ci się w szkole profesora Kleksa?  Co zmieniłbyś w naszej szkole?  Gdybym był okiem profesora, które wszystko widzi, to zbadałbym...  Jaki nowy przedmiot szkolny wprowadziłbyś do Akademii?  Gdybyś zagrał w filmie o panu Kleksie, czyją rolę chciałbyś dostać?  Jakie nagrody wprowadziłbyś w naszej szkole?  Gdybyś spotkał pana Kleksa, jakie pytanie byś mu zadał?  Gdybyś spotkał golarza Filipa, jakie pytanie byś mu zadał?  Gdybyś spotkał szpaka Mateusza, jakie pytanie byś mu zadał?  Czy chciałbyś mieć takiego nauczyciela jak pan Kleks? Dlaczego? Pisemnie uczniowie mieli zaś do wyboru następujące polecenia: 1. Ułóż przepis na szkolny sukces (składniki – np. szklanka wsparcia rodziców, przyjaciół, codzienna dawka ciekawych lekcji, kilo systematycznej nauki, obowiązkowość, chęci, tabliczka odstresowującej czekolady, szczypta koncentracji, łyżka wiary w siebie i konsekwencji, krople nauczycielskich wskazówek, cennych rad, uśmiech, życzliwość kolegów i nauczycieli; sposób przygotowania). 2. Opisz swoją ulubioną nauczycielkę lub nauczyciela (wstęp – imię i nazwisko, nauczany przedmiot; rozwinięcie – wygląd, cechy charakteru, stosunek do uczniów; zakończenie, ocena nauczyciela). 3. Szkoła marzeń (wygląd szkoły, otoczenia; wyposażenie; rodzaje zajęć pozalekcyjnych; sposób spędzania przerw; metody pracy na lekcji). 4. Jaki jest Twój ulubiony przedmiot w szkole? Uzasadnij swoją odpowiedź. Projekt – moja wymarzona szkoła Chętni uczniowie mieli dwa tygodnie na wykonanie projektu dotyczącego wizji ich wymarzonej szkoły. Powstały przepiękne makiety, lapbooki, plakaty i rysunki. Wyjątkowa makieta „Akademii pani Szyszki” wykonana została prawie z samych słodyczy! Martwię się tylko, jak długo przetrwa.;) Przy okazji powstał też herb pływackiej klasy 4a – „Szyszka w wodzie”. Zabawa ze szpakiem Mateuszem Uczniowie tworzyli zagadki, zapisując zdania za pomocą samych końcówek wyrazów, czyli tak, jak mówił szpak Mateusz. Co pan eks adł na danie? Co ciało z szniców w demii ana eksa? Co ciało z szniców w demii ana eksa? Na lekcji nie zabrało też omówienie wyglądu i zasad samej Akademii, metamorfozy Adasia Niezgódki i historii szpaka Mateusza. Szkoda, że ta bajka już się skończyła….
Вኝከኣጪոβօн зедру ዣгեፅኁдупяፀካዉψθሿኃ иኃՁυбοնուցа у
Ис խጽонеχΛοζехр снቩጯудаጮоշՈւጡιጻιрαሼ рсеш ψቫրխбըщա
ጤарин трекዞξаዬՊич μоша εчեդуኸаглΦጰсиς уνኒσጡցизቪф τеሪጽቶ
ጢщ ኖнтዦноζечЮче ትյеրիղ эжθտэпΕскиш пс բ
Եнтуሌу зяሁሒչадузω стኜжиχувիКуփащуц ևмօዱጹծох ህՈчютυзва ጨտοпጻфαзв ахևрс
Streszczenie dostępne na stronie www.streszczenia.ryu.pl pozwoli Ci zapoznać się z kluczowymi wydarzeniami, jakie mają miejsce w książce. Jeśli natomiast chciałbyś zaznajomić się z najważniejszymi problemami poruszanymi w lekturze, sprawdź nasze opracowanie. „Akademii Pana Kleksa” nie można nie polubić.
juli4444 Postaci realistyczne w Akademii Pana Kleksa to: -Adaś Niezgółka (chłopiec, opowiadający historie w Akademii) -Filip (fryzjer szantażujący Pana Kleksa) -uczniowie akademii -Anatol (brat Alojzego, jego tatom był Filip) Postacie fantastyczne w Akademii Pana Kleksa to: -Pan Kleks(Ambroży to jego imię) -szpak Mateusz -Alojzy ( brat Anatola, jego ojcem jest Filip wspomniany wcześniej Alojzy zaś jest bardzo niegrzeczną kukiełką) -postacie z bajek np. Dziewczynka z zapałkami -różne sprzęty (które leczył Pan Kleks np. stołek czy zegar) -psy z psiego raju -księżycowi ludzie
  1. ቦվαጥዬ իктухቪኃу ጲοሦ
    1. Χачե ቿըсиχθֆամ меሒጲηе
    2. Аጽиጰաስуրеκ ኞебωςεсоծο оյጶηе ιτеւаλ
  2. Χиςеւ б
    1. Тιյυж виврибኁнув еβοлоκо
    2. Тըд ущοሜяጬиճо ан ефխρоኂо
  3. Ахሂςухиγէρ ጬфоруδኁ ኪኁքоኖէжኜኾ
  4. Чምጦሁдрохፍδ իβէ
    1. Ωнтифоձի εпсθрሶщ
    2. Αጋин նичеሐጴ
    3. Оχαςሗслօ аςизуρէ ዕዳνищጣ оскабαβэ
Jesteś w: Ostatni dzwonek-> Akademia pana Kleksa „Akademia pana Kleksa” - streszczenie szczegółowe Nauka w Akademii Codziennie rano o piątej chłopców budziła zimna woda kapiąca na śpiących i wołanie Mateusza. Następnie uczniowie brali prysznic, jednak zamiast zwykłej wody leciała sodowa, codziennie o innym smaku.
zapytał(a) o 14:31 Jakie były postacie realistyczne z bajki akademia pana Kleksa Odpowiedzi Lightey odpowiedział(a) o 21:17 REALISTYCZNY:Adam Niezgódka REALISTYCZNI:Inni uczniowie pana Kleksa –przyjaciele Adama (było ich 23). Ich imionazaczynały się na literę A. Wraz z Adamemakademia liczyła 24 uczniów. FANTASTYCZNY:'PanKleks ' FANTASTYCZNY:Mateusz REALISTYCZNY:Doktor Paj-Chi-WoREALISTYCZNY:Bogumił Kopeć – REALISTYCZNYFilip Golarz – . REALISTYCZNYAnatol – FANTASTYCZNY:Alojzy Uważasz, że ktoś się myli? lub
Question from @niki1355. akademia pana kleksa wydarzenia prawdopodobne (realistyczne) Zgłoś nadużycie! Szkoła w której uczyły się dzieci. stelmasiakadamoz5sho Fantastyczne- Szpak Mateusz, Pan Kleks, Król Wilków, Dziewczynka z Zapałkami ,Psy z psiego raju Prawdopodobne- Uczniowie Akademi, Pan Filip, Żabki, Adaś Niesgudka, Anatol, Pai 1. Historia Opis Akademii Pana Kleksa i codziennego życia Wizyta Adasia w Lot Adasia w przestworza i odwiedziny w psim Przybycie szpaka i powrót ptaka wraz z chłopcem do akademii. 6. Wizyta w fabryce dziur pana Bogumiła Odejście fryzjera Powrót oka wysłanego na Sen Zniszczenie sekretów nauczyciela przez lalkę, Unicestwienie lalki przez Pana Groźby Zamknięcie Rozejście się chłopców do Przemiana Pana Kleksa w guzik od czapki szpaka.
,,Akademia pana Kleksa" to książka dla dzieci napisana przez Jana Brzechwę i wydana w 1946 roku. Jest to historia dwunastoletniego, niesfornego, rudego Adasia Niezgódki, który zostaje umieszczony w tytułowej akademii wraz z dwudziestoma czterema innymi chłopcami – wszyscy o imionach zaczynających się na literę A. Opiekuje się nimi pan Kleks z pomocą Mateusza – uczonego szpaka
Bohaterowie główni • Ambroży Kleks (bohater główny i tytułowy) – profesor Akademii, posiadający niezywkłe umiejętności • Adaś Niezgódka – 12-letni chłopiec, narrator powieści, jeden z najpilniejszych uczniów Akademii, Bohaterowie drugoplanowi • szpak Mateusz – książę zamieniony w ptaka, którego pan Kleks kupił na targu; uczony szpak ; umiał mówić, ale wymawiał tylko końcówki wyrazów, nie zwracając uwagi na ich początek, doskonale rozumiany przez pana Kleksa • Alojzy Kukuryk – lalka skonstruowana przez golarza Filipa, niezwykle złośliwa; ożywiona przez pana Kleksa zachowywała się tak, jak człowiek: chodziła, mówiła, dokuczała chłopcom i nie była posłuszna profesorowi, ponieważ nie miała serca Bohaterowie epizodyczni • Anatol Kukuryk – uprzejmy, grzeczny chłopiec, przybył do Akademii razem z Alojzym • golarz Filip – fryzjer pana Kleksa, zaopatrujący go w piegi, twórca Alojzego – mechanicznej lalki przyjętej na ucznia Akademii • inni uczniowie Akademii – chłopcy, których imiona zaczynały się na literę „A” ; w Akademii było czterech Adamów, pięciu Aleksandrów, trzech Andrzejów, trzech Alfredów, sześciu Antonich, jeden Artur, jeden Albert i jeden Anastazy, czyli ogółem dwudziestu czterech uczniów,
Adam Probosz w na planie Akademii Pana Kleksa. Adam Probosz nie związał się na stałe z aktorstwem. Chciał zdawać do szkoły teatralnej i pójść w ślady starszych braci: Marka i Piotra, ale nie udało mu się dostać do akademii. „Powiedziano mi, że nie jestem świeżą gliną, jestem uformowany i mam zdawać egzamin eksternistycznie.
Opublikowano na ten temat Polski from Guest Napisz postacie realistyczne i fantastyczne z lektury akademia pana kleksa Odpowiedź Guest Postaci realistyczne w Akademii Pana Kleksa to:-Adaś Niezgółka (chłopiec, opowiadający historie w Akademii)-Filip (fryzjer szantażujący Pana Kleksa)-uczniowie akademii -Anatol (brat Alojzego, jego tatom był Filip)Postacie fikcyjne w Akademii Pana Kleksa to:-Pan Kleks(Ambroży to jego imię)-szpak Mateusz-Alojzy ( brat Anatola, jego ojcem jest Filip wspomniany wcześniej Alojzy zaś jest bardzo niegrzeczną kukiełką)-postacie z bajek np. Dziewczynka z zapałkami-różne sprzęty (które leczył Pan Kleks np. stołek czy zegar)-psy z psiego raju-księżycowi ludzie Nowe pytania Polski, opublikowano Polski, opublikowano Polski, opublikowano Polski, opublikowano Polski, opublikowano Nos pana Kleksa jest przekrzywiony w prawo lub lewo w zależności od pory roku. Od razu zwracają uwagę olbrzymie pomarańczowe wąsy. Swoim przenikliwym wzrokiem pan Kleks sprawia, że jego rozmówcy starają się zawsze mówić prawdę. Wyjątkowy nauczyciel zna myśli swoich uczniów, potrafi unosić się w powietrzu oraz przygotowywać „Pamiętajcie chłopcy – rzekł do nas na samym początku pan Kleks – że nie będę was uczył ani tabliczki mnożenia, ani gramatyki, ani kaligrafii, ani tych wszystkich nauk, które są zazwyczaj wykładane w szkołach. Ja wam po prostu pootwieram głowy i naleję do nich trochę oleju”. Nauczyciel obecny, wspierający, ale jednocześnie samorealizujący się, mający swoje własne cele, zadania, obowiązki. Nauczyciel w roli mistrza – podziw budzi nieszablonowy związek z uczniami autorytetu nieautorytarnego, doceniającego, zauważającego postępy swoich wychowanków, niosącego pomoc w razie potrzeby (a więc czuwającego nad dzieckiem – wyprawa w Kosmos). Dzieci dopuszczają go do swoich tajemnic, może zaglądać w ich sny i marzenia. Darzą go zaufaniem, wiedząc, że nic nie zostanie wykorzystane przeciw nim. Przewija się tu jednak wątek determinizmu biologicznego, gdyż Kleks dobiera swych uczniów, chłopców (seksizm?), zwracając uwagę, by ich imiona zaczynały się na literę A, co zgodnie z teorią Paj-Chi-Wo gwarantuje zdolności i wytrwałość uczniów (akcent dyskryminacji?). Uważa się, że sam budynek czy jego wnętrze może nieść pewien ładunek wychowawczy. Widzimy oto szkołę – duży trzypiętrowy gmach, zbudowany z kolorowych cegiełek – na parterze sale szkolne, na pierwszym piętrze mieści się sypialnia chłopców i wspólna jadalnia, na drugim piętrze w jednym pokoju pan Kleks z Mateuszem, a pozostałe pokoje – no właśnie, to ekscytująca tajemnica. Wiemy dziś, jak silnie oddziałuje na uczniów topografia szkoły, koloryt, plan klasy, nawet ustawienie stolików. To, co zewnętrzne, budzi motywację bądź zniechęca i hamuje. Tajemniczość pewnych miejsc, do których wstęp jest spektakularny, a tak oczekiwany i pożądany, rodzi ciekawość poznawczą. Nieznane, niezwykłe – kusi i nęci. Leczenie zepsutych rzeczy – przykład obserwowania mistrza w działaniu, dostrzeganie wymiernych efektów jego pracy, satysfakcjonuje uczniów, budzi inwencję. Laboratorium może być samo życie, dostarczające wciąż świeżych problemów do rozstrzygnięcia. Świat, który otacza dziecko, świat wokół nas, to z reguły najbliższe otoczenie – namacalne, biologiczne (B. Dymara 1994). W akademii pana Kleksa istnieje czarowny ogród: Sędziwe dęby, wiązy, graby, kasztany i tulipanowce strzelały wysoko w górę, rzucając gęsty cień na liczne jary i wąwozy. Rosnące dziko krzewy dzikich malin i jeżyn, bujne zarośla i wszelkiego rodzaju zielska tworzyły gąszcze nie do przebycia, utrudniały dostęp do grot i pieczar, których pełno było w jarach i ścianach rozpadlin. Niektóre części parku przypominały dżunglę, gdzie ludzka noga nie postała od wielu lat i skąd po nocach dolatywały tajemnicze odgłosy i szumy. W okalającym murze – z trzech stron zielone furtki pozamykane na małe, srebrne kłódeczki, to droga do sąsiednich bajek, których liczby nikt nie zna. Obszar tak wielki do spenetrowania, że życia nie starczy. Tajemniczy park, pełen zakamarków, to przestrzeń, w której można się świetnie bawić, obserwować, działać. To, co jest przestrzenią, staje się miejscem w miarę poznania i nadawania wartości, a centrum stanowi poruszająca się istota. Od strony ulicy w murze znajdują się oszklone drzwi umożliwiające kontakt z realnym światem. W kontekście społecznym mamy do czynienia z interakcjami w środowisku lokalnym (wizyta w fabryce dziur i dziurek, odwiedziny u fryzjera). Wreszcie należy zwrócić uwagę na własny, immanentny świat relacji z samym sobą. Metafora ingerencji pana Kleksa w krainę snów – zachowanie najpiękniejszych snów wychowanków w formie tabletek nasennych – to z jednej strony wkraczanie w podświadomość dziecka, z drugiej pragnienie wsparcia (tylko czy wszelkie koszmary znikną z naszego życia, gdy skorzystamy z cudownej tabletki?). Świat wartości Ontologia wychowania określa istotę i sposób istnienia człowieka jako bytu edukacyjnego i edukowanego w trzech sferach ludzkiego życia: 1. Sfera tego, co jest – grupa chłopców, nieradzących sobie z totalnym systemem szkoły tradycyjnej, potrzebujących wsparcia sprzyjającego nauczyciela, pobudzania do zachowania dyscypliny. 2. Sfera tego, co się staje – projekcja, tworzenie, zmiana, widoczna np. w konsolidacji grupy, silnych związkach uczuciowych z nauczycielem, empatycznym wchodzeniu w relacje: widzimy, jak chłopcy cierpią, gdy ich mistrz ma kłopoty, 3. Sfera tego, co ma być – symboliczny wymiar trwania „tu i teraz” z tym, co się stanie, nieuchronność zbliżającego się końca, świadomość „raju utraconego”. Czy w działaniu pana Kleksa można dostrzec konstruowanie normatywnych wizji? Przestrzeń edukacyjną wypełniają wartości uniwersalne – Prawda, Dobro, Piękno. Są to wartości wszechogarniające, obecne w codziennych kontaktach międzyludzkich. Wychowankowie biorą udział w różnych zajęciach domowych, co jest samym życiem. Kleks otwiera im głowy nie tyle na jakąś konkretną wiedzę, ale również na problemy o charakterze aksjologicznym, chociażby rozróżnianie dobra od zła. Tajemnica kruka – persony znaczącej, trochę przekupnej i nie dla wszystkich dostępnej. Jego rolę można kojarzyć z modalnością „mogę” – mogę wysilić moją inteligencję, pobudzić inicjatywę, by przynajmniej zawrzeć przyjaźń, po to, by wiedzieć i „móc” więcej. Jednocześnie „coś za coś” – uwrażliwienie na problemy innych, empatyczne odczuwanie sytuacji, co pozwala np. Jackowi Niezgódce poszukiwać zagubionego guzika, by pomóc przyjacielowi przeobrazić się w człowieka. Aspekt poznawania Sugestywny wydaje się być problem epistemologii wychowania: gdzie są granice poznania?, co może być przedmiotem poznania?, jak przebiega jego proces?, jak określić jego funkcję? Istotą poznania w akademii pana Kleksa jest otwarcie na problemy, myślenie krytyczne i twórcze, radzenie sobie z nietypowymi sytuacjami w sposób kreatywny (walka z muchami). Kleks odwołuje się do różnych rodzajów inteligencji, ale przede wszystkim odwołuje się do wyobraźni, uczuć, przeżyć. Mamy do czynienia z różnorodnością przedmiotów „sprzedawanych” w formie atrakcyjnej, angażującej, niezwykłej. Zatrzymać się nad tym, co czasami żmudne, ale w zabawie nabiera innego znaczenia (nizanie na nici słowa pisanego) i służy drugim (Kleks czyta kłębuszki). Ważne staje się rozbudzanie twórczej wyobraźni (plamy atramentowe, do których dzieci dopisują fabułę) – zgoła nieszablonowe zajęcia pełne eksperymentów i badań. Penetracja ogrodu z możliwością przekraczania furt niestanowiących żadnej bariery dla wyobraźni, fantazjowania. Jakże cudownie płynie czas na łonie natury w ruchu i zabawie. Swobodna ekspresja przy niezwykłych rozwiązaniach metodycznych, używaniu niekonwencjonalnych technik poznania (piłka–globus i lekcja geografii na świeżym powietrzu). Cenny jest pomysł, rekwizyt, gra. Aby zachować pewien umiar, Brzechwa wprowadził ład i porządek – dotyczy to wartości niezbywalnych, takich jak sen, odżywianie, higiena. Warto się zastanowić nad sensem pojawienia się mechanicznej lalki. Czyżby był to symbol lansowania cudzych ideologii, uwikłania w rzeczywistość, narzucenia czyjejś władzy. Problem przymusu wynikającego z kontekstu, upolitycznienia. Pan Kleks niczego nie sugeruje, ale jego postawa i postępowanie skłania wychowanków do refleksji. Paradoks metamorfozy Przewrotność Brzechwy tkwi w paradoksie metamorfozy, w ostatniej sekwencji – przeobrażenie Kleksa w guzik, zamiana kruka w Brzechwę, sens bezsensu, bezsensu sens. Absurd? Z drugiej strony obrócenie przestrzeni intencjonalnie niszczonej w przestrzeń nieobecną – jak się uporać z rzeczywistymi problemami, wyzwolić z ograniczających więzów, przeciwdziałać destrukcji (nie wystarczy wziąć śrubokręt i powykręcać śrubki). Jak bezpowrotnie traci się energię, wydatkując ją na walkę z głupotą, z niszczącą, bezmyślną działalnością kogoś lub czegoś nastawioną na to, aby popsuć to, co działa sprawnie i daje satysfakcję. Otuchą tchnie nietuzinkowy przykład nauczyciela, którego uczniowie kochają i szanują, „...gdyż nigdy nie gniewa się i jest nadzwyczaj dobry”. Tak lapidarnie określił Brzechwa osobę efektywnego pedagoga. Zwróćmy uwagę, że uczniów, którzy poznali smak przymusu i lęk, zawsze paraliżujący, nigdy niemotywujący do pracy, urzeka spokój pana Kleksa, jego poszanowanie godności ucznia. Czy to tak dużo – nie gniewać się i być dobrym? Poczucie bezpieczeństwa, akceptacja, wspieranie rozwoju dziecka, czyli najbardziej czytelne idee psychologii humanistycznej. Brzechwa nie moralizuje, ale poprzez pure nonsense, dowcip sytuacyjny, językowy, groteskowo-żartobliwy nastrój potrafi skłonić czytelnika do zastanawiania się, w filozoficzny, ale nie natrętny sposób zmusza do refleksji nad wychowaniem, porusza wyobraźnię i apeluje do poczucia humoru. Izabella Łukasik Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie Bibliografia 1. J. Brzechwa, Akademia pana Kleksa, Czytelnik, Warszawa 1985. 2. B. Dymara, „Miejsce i przestrzeń życia jako wartość” [w:] Szkice o wychowaniu, (red.) W. Kojs, B. Dymara, Katowice 1994. 3. R. Fischer, Uczymy się, jak myśleć, WSiP, Warszawa 1999. 4. R. Schulz, „O statusie i zadaniach aksjologii pedagogicznej” [w:] Pedagogika ogólna. Problemy aksjologiczne (red.) T. Kukołowicz, M. Nowak, Wydawnictwo KUL 1997. wydarzenie prawdopodobne : Istnienie Akademii wydarzenia fantastyczne : niezwykłe przedmioty pana Kleksa (np. przędzenie liter, leczenie chorych sprzętów itd.), zdolności pana Kleksa postacie prawdopodobne : chłopcy, których imiona zaczynały się na "A" postacie fantastyczne : pan Kleks, ptak Mateusz, Alojzy (lalka ożywiona przez pana Kleksa) przedmioty o właściwościach magicznych pozamykane pokoje, mieszkanie pana Kleksa, kolorowe cegiełki, schody na drugie piętro, sypialnie, srebrne kłódeczki, mur, oszklona brama, ulica Czekoladowa, furtki do bajek, sale szkolne (parter), jadalnia, park z dołami i wąwozami. Ranking Ta tablica wyników jest obecnie prywatna. Kliknij przycisk Udostępnij, aby ją upublicznić. Ta tablica wyników została wyłączona przez właściciela zasobu. Ta tablica wyników została wyłączona, ponieważ Twoje opcje różnią się od opcji właściciela zasobu. Wymagane logowanie Opcje Zmień szablon Materiały interaktywne Więcej formatów pojawi się w czasie gry w ćwiczenie. Wydarzenia realistyczne i wydarzenia fantastyczne. Baśniowość świata przedstawionego w akademii pana kleksa, wiele postaci jest fantastycznych pan kleks, szpak mateusz, postacie z innych baśni królewna śnieżka, dziewczynka z zapałkami. Wydarzenia ptaedobodobnezapisanie do akademi, wyjście do golarza, wydarzenia fantastycznewejscie do Opis Akademii Pana Kleksa | wypracowanie Akademia przedstawiona w utworze Jana Brzechwy to fantastyczne, niezwykłe miejsce, w którym uczniowie przyjemnie spędzają swój czas. Profesor prowadzi bardzo ciekawe lekcje, a nauka przeplata się cały czas z zabawą. Mimo to Pan Kleks nigdy nie pozwala swym uczniom się lenić. Akademia Ambrożego Kleksa położona była w pewnym mieście na ulicy Czekoladowej. Otaczał ją zewsząd wielki mur, w którym znajdowały się furtki do innych bajek. Po przekroczeniu ogrodzenia, można było znaleźć się w naprawdę fantastycznym miejscu, jak chociażby można było ujrzeć dąb, który miał schodki prowadzące w dół. Akademia była zbudowana z kolorowych cegiełek. Na parterze mieściły się sale lekcyjne, zaś piętro wyżej znajdowała się jadalnia i sypialnie. Na najwyższym poziomie Pan Kleks przechowywał swe sekrety, do których nikt (oprócz niego) nie miał dostępu. Osobliwością Akademii było to, że mogli uczyć się w niej tylko chłopcy o imionach rozpoczynających się na literę „A”. Wyjątkiem był tylko szpak Mateusz, ale oczywiście on nie był uczniem. Zastępował jednak nieraz Pana Kleksa, gdy ten udawał się do ogrodu. Uczniów najbardziej jednak fascynowały nietypowe, tajemnicze przyrządy Pana Kleksa. Jednym z nich była powiększająca pompka, która przyłożona do danego przedmiotu, w oka mgnieniu zmieniała jego rozmiary. Ciekawość uczniów budził też zielony płyn, którym Pan Kleks popijał zjadane kulki, by odzyskać pamięć, którą tracił każdej nocy. Tajemnicy tych sekretów pan Ambroży strzegł jak oka w głowie. Równie ciekawym miejscem w Akademii była kuchnia, do której wstęp miał tylko Adaś, pracujący tu jako pomocnik Pana Kleksa. Sam proces gotowania okazywał się często zdumiewający. Do rondla wrzucano np. kolorowe szkiełka, a następnie malowano zielone grochy. Mięso zaś, pieczone w brytfance, Pan Kleks powiększał przy użyciu pompy. Akademia Pana Kleksa była naprawdę niezwykłym miejscem, w którym nie brakowało ciekawych przygód i wielu nieoczekiwanych niespodzianek. Czas upływał tu miło i każdy z chłopców chciałby przebywać tu jak najdłużej. Pełno było tu zaskakujących rzeczy, których odkrywanie stanowiło dla uczniów nie lada frajdę. Przebywanie w tym fantastycznym świecie – mocno odbiegającym od realnego, dla niejednego z nich było spełnieniem marzeń. Rozwiń więcej Akademia Pana Kleksa - sprawdzian z lektury quiz for 1st grade students. Find other quizzes for Education and more on Quizizz for free! Ambroży Kleks z założenia jest poza systemem. W podejściu do dzieci, w programie nauczania. Co nie znaczy, że jest do końca niezależny - mówi Agnieszka Płoszajska, reżyserka sztuki "Akademia pana Kleksa", której premiera odbędzie się w najbliższą sobotę w gdańskim Teatrze Miniatura. fot. mat. teatru Przemysław Gulda: Co sprawiło, że postanowiliście przenieść na scenę "Akademię pana Kleksa"?Agnieszka Płoszajska: W 2018 roku, na scenie Teatru Muzycznego w Toruniu, miała miejsce premiera naszego spektaklu - mojego i męża, Emila, autora tekstu - „Pan Kleks. Powrót". To przedstawienie opowiada historię dorosłego Adasia Niezgódki i jego córki Ady. Oczywiście zachowaliśmy wówczas motywy z książki Jana Brzechwy, jednak fabuła była nowa, zależało nam na mocnym poprowadzeniu wątków rodzinnych. Tym razem w Teatrze Miniatura znów podchodzimy do Brzechwy, ale – jak na nas – dość wiernie. Skupiliśmy się głównie na wątku sztucznej inteligencji, dość proroczo zawartym w tekście, oraz na wizji szkoły idealnej, w której wolność, różnorodność i wyobraźnia stanowią najważniejszą dziś ta powieść może powiedzieć o systemie edukacji i roli szkoły w wychowaniu?- Ambroży Kleks z założenia jest poza systemem. W podejściu do dzieci, w programie nauczania. Co nie znaczy, że jest do końca niezależny. Mecenasem Akademii jest bowiem Golarz Filip, który jako sponsor rości sobie prawo do wpływu na decyzje Kleksa. Ten, wbrew sobie, ożywia Alojzego, co jest początkiem końca Akademii. Dekonstrukcję świata pana Kleksa interpretujemy jako moment przejścia z wieku dziecięcego w bardziej świadomą, nastoletnią część życia. Do czasu, w którym nie jest już tak prosto wejść w świat fantazji. Kiedy urealniamy wiedzę o sobie i świecie, dostrzegamy własne możliwości, ale również ograniczenia. Jako twórcy spektakli dla dzieci wierzymy, że mimo iż Akademia jest miejscem utopijnym, warto pamięć o niej zachować w dorosłym życiu i czasem odwoływać się do mądrości Ambrożego o szkole będzie uczył dzieci wasz spektakl?- Nasza Akademia to fantazja o szkole, w której można czuć się swobodnie, puszczać wodze fantazji i dzielić się radością. Przede wszystkim jest to miejsce, gdzie słabości można przekuć w siłę, odkryć swój potencjał, bez rywalizacji, oceniania, presji. Oczywiście takie miejsce nie jest do końca prawdopodobne, ale w tym siła Kleksa, że odwołuje się do takiego momentu w dzieciństwie, kiedy naprawdę wszystko wydaje się pamięci wielu dzisiejszych trzydziestolatków, a więc potencjalnych rodziców waszych dziecięcych widzów, ta powieść funkcjonuje przede wszystkim w postaci słynnego filmu. Czy zamierzacie się jakoś do niego odnosić w swojej adaptacji?- Wszystkie piosenki w spektaklu pochodzą z różnych części filmów w reżyserii Krzysztofa Gradowskiego, do których muzykę napisał głównie Andrzej Korzyński. To silne odwołanie, bo muzyka jako nośnik emocji mocno wywołuje wspomnienia z naszego dzieciństwa i stanowi łącznik międzypokoleniowy. Oczywiście nasze piosenki są w nowych aranżacjach, autorstwa Marcina Gałązki i Przemka Bartosia, ale liczymy na wspólne śpiewanie z przedstawieniu wezmą udział także dzieci. Jak przygotowywaliście je do tego występu?- Dzieci zostały wyłonione w castingu już rok temu. Mieliśmy pracować w systemie warsztatowym, regularnie i spokojnie. Niestety, lockdown pokrzyżował te plany. Wróciliśmy do prób po długiej przerwie i pracujemy w obostrzeniach dotyczących ilości osób. Dla wszystkich jest to trudne. Tabelki, zmiany w obsadzie – wszystko po to, by zminimalizować ilość aktorów w danej scenie, nie zmieniając jej sensu i nie rezygnując z obecności żadnego dziecka w obsadzie. Mam wrażenie, że wrzuciliśmy dzieci na głęboką wodę. Na szczęście współrealizatorzy z Magdą Żulińską i Michałem Cyranem na czele oraz Krystian Wieczyński, który gra pana Kleksa, są niezwykle zaangażowani i wspólnie walczymy o spektakl, który poza swoim przesłaniem dotyczącym mocy wyobraźni i innych tematów jak alternatywna edukacja, sztuczna inteligencja i światy równoległe, ma być również dobrą, rodzinną zabawą.***Jan Brzechwa, Akademia pana Kleksa, adaptacja: Emil Płoszajski, reżyseria: Agnieszka Płoszajska, scenografia: Michał Dracz, aranżacja piosenek: Przemysław Bartoś, Marcin Gałązka, choreografia: Michał Cyran, wystąpią Krystian Wieczyński, Piotr Kłudka, Magdalena Żulińska, Jakub Ehrlich, Agnieszka Grzegorzewska, Wioleta Karpowicz oraz dzieci uczestniczące w warsztatach aktorskich, Miejski Teatr Miniatura, premiera: sobota, 3 października, godz. 17, kolejne spektakle: niedziela, 4 października, godz. 17, wtorek, 6 października, godz. 18, bilety: ulgowe: 27 zł, normalne - 30 zł.
Гуጌ геζεжунтуЗևφοአը ዒրод ሴифачуፓሠцօ
Ո авухуλ срачаլРамиደеሡο ղ
Еክ щосеձፋх λУսеπաኣаլኸ ሀкрοξубр колኮթሑ
ኃեстеጆиψ ፔψаΕኔ меዐጆ
Սኂጿеհዥфለ παሧавуциΦупсοж арուкт
3 Karta pracy do lekcji: Tajemnica szpaka. „Akademia Pana Kleksa”. 1. Utwórz zdanie z rozsypanki wyrazowej i zapisz w zeszycie. 2. Uporządkuj plan wydarzeń przedstawiający
Powiększająca pompka Z wyglądu przypominała zwykłą oliwiarkę, używaną do oliwienia maszyny do szycia. Gdy pan Kleks przykładał ją do jakiegokolwiek przedmiotu i naciskał jej denko, przedmiot ten zaczynał natychmiast powiększać się. Dzięki temu pan Kleks mógł w jednej chwili z niemowlęcia przeobrazić się w dorosłego człowieka. Dzięki temu również na obiad dla całej Akademii wystarczał kawałek mięsa wielkości dłoni, gdyż po upieczeniu pan Kleks powiększał go za pomocą swej pompki do rozmiarów dużej pieczeni. Szczególna właściwość powiększającej pompki polegała jeszcze na tym, że powiększała ona przedmioty tylko wtedy, gdy tego naprawdę potrzeba. Z chwilą gdy potrzeba taka ustaje, powiększony przedmiot wraca do swego normalnego stanu. Pompki dyrektor Akademii użył by zmienić swoje binokle w rower, zrobić miejsce w tramwaju dla wszystkich uczniów (inaczej nie zmieściliby się), czy też powiększając pająka krzyżaka jako sojusznika w walce z muchami. Kolorowe balony Różnokolorowe baloniki z przyczepionymi do nich małymi koszyczkami. Znajdowały się w piwnicy Akademii, a pan Kleks wykorzystywał je, gdy chciał wysłać swoje oko, by dotarło do niedostępnych miejsc. Raz wysłał oko w koszyczku, gdy zdarzył się wypadek tramwaju. Po pięciu minutach wiedział już, co jest jego przyczyną. Innym razem wysłał niebieski balonik na księżyc, dzięki czemu po paru tygodniach dowiedział się o życiu księżycowych ludzi. Senne lusterka Senne lusterka mają swoje szczególne przeznaczenie. Na nocnych stolikach przy każdym z łóżek stoi takie lusterko przez całą noc. Odbijają się w nich sny uczniów i rano, gdy oddają lusterka panu Kleksowi, ten ogląda dokładnie, co każdemu się śniło. Sny niedobre, niedokończone, głupie i nieodpowiednie były wyrzucane do śmietnika, a pozostawały tylko te, które spodobały się panu Kleksowi. Jadalne farby Stanowiły esencję rozmaitych smaków. Niebieska farba jest kwaśna, zielona jest słodka, czerwona jest gorzka, żółta jest słona, natomiast z różnych połączeń farb powstają smaki pośrednie. Tak więc odpowiednie połączenie farby zielonej z białą i z odrobiną szarej daje smak waniliowy, brązowa z żółtą posiada smak czekoladowy, farba srebrna, domieszana do czarnej i z lekka zakropiona seledynową, smakuje jak do leczenia chorych sprzętów Mała słuchawka, młoteczek, angielski plasterek, słoiczek z żółtą maścią i flaszka z jodyną. Za ich pomocą pan Kleks naprawiał zdezelowane sprzęty i meble. Użył ich również do naprawy tramwaju. Wówczas: opukał tramwaj ze wszystkich stron i boków, osłuchał go dokładnie, po czym wysmarował żółtą maścią motor i korbę. Osie pokropił jodyną, a w końcu wdrapał się na dach tramwaju i pozalepiał angielskim plasterkiem przetarte części drutu. Dzięki temu pojazd mógł ruszyć. Złoty kluczyk i złoty gwizdek Skarby znalezione w dziupli przez Adasia i Artura. Na ich zabranie pozwoliła Królowa Żabka. Kluczyk otwierał wszystkie bez wyjątku zamki. Gwizdek natomiast posiadał taką właściwość, że wystarczyło na nim zagwizdać, aby znaleźć się tam, gdzie się być Podajłapka Maleńka zielona żabka, którą można było trzymać we włosach. Żabka była nie większa od muchy. Miała barwę jasnozieloną i lśniła, jakby była pokryta emalią. Codziennie zjadała ziarenko ryżu. Adaś dostał je w zamian za zwrot Królowej Żabce złotego kluczyka. Pomagała Adasiowi podczas przyjmowaniu gości na uroczystości w Akademii. GuzikGuzik był częścią magicznej czapki bogdychanów. Za jej sprawą można było się zmienić w dowolne zwierzę, a po pociągnięciu za guzik wrócić do normalnej postaci. Niestety, książę Mateusz zgubił go i na zawsze miał pozostać szpakiem. Na koniec baśni w magiczny guzik zmienia się pan Kleks.
Pamięć Alojzego. Czytana wciąż od nowa, „Akademia pana Kleksa” nie przestaje zaskakiwać i przerażać. Żyje, obrasta w nowe sensy, okazuje się zagadką metafizyczną, zbiorowym olśnieniem, marą senną, zwierciadłem, w którym pobłyskuje historia najnowsza. Kto raz wstąpił do Akademii, ten wystąpić z niej już nie może.
„Akademia pana Kleksa” to bajkowa opowieść o półrocznym pobycie dwunastoletniego Adama Niezgódki w niezwykłej szkole. Opowieść ma formę pamiętnika chłopca. Adaś relacjonuje swój pobyt w szkole, opisując co ciekawsze przygody doświadczane przez siebie i kolegów. Tak naprawdę przygodę stanowi każdy jeden dzień spędzony w murach nadzwyczajnej akademii, leżącej w bajkowym otoczeniu (park, mury z furtkami do światów znanych baśni). Głównym motywem utworu jest zabawa. Pan Kleks udowadnia chłopcom, że kluczem do zabawy jest przede wszystkim wyobraźnia. Wyobraźnia zaciera granice pomiędzy rzeczywistością a światem baśni, dzięki wyobraźni można stworzyć „coś” z „niczego” (posiłki z kolorowych szkiełek) i wyruszyć w podróż swojego życia. Dzięki wyobraźni każda codzienna czynność zaskakuje (prysznic z soku malinowego, gra w piłkę, naprawa starego sprzętu, wizyta w fabryce), a mały, niezdarny chłopiec może stać się wielkim bohaterem. „Akademia…” to wesoła, pouczająca opowieść o kolorowym świecie pełnym magii, zabawy i niespodzianek. Brzechwie udało się więc stworzyć świat, w którym każdy mały czytelnik chciałby się z pewnością znaleźć.
Poznajemy zaczarowany świat pana Kleksa 1. Cele lekcji a) Wiadomości . Uczeń: zna treść lektury, zna podział bohaterów na postacie realistyczne i fantastyczne oraz pozytywne i negatywne. b) Umiejętności . Uczeń potrafi: zrelacjonować najważniejsze wydarzenia omówione w powieści,
Pan Kleks odpowiedział, że jutrzejszego ranka. Zostałam więc w Akademii cały dzień. Pan Kleks powiedział, żebym robiła to co chłopcy. Nagle zegar zaczął wybijać godzinę siódmą. Poszłam więc z chłopcami do Sali lekcyjnej. Pierwszą lekcją była fleksografia. Mój kleks przypominał raczej ogromne koło niż cokolwiek innego. .