Dbamy o Twoją prywatnośćDzięki wykorzystaniu rozwiązań takich, jak pliki cookies i pokrewne technologie oraz przetwarzaniu Twoich danych, możemy zapewnić, że wyświetlane treści lepiej odpowiedzą na Twoje potrzeby. Wyrażając zgodę na przetwarzanie danych, sprawiasz że łatwiej będzie odnaleźć Ci w Allegro dokładnie to, czego akurat szukasz i potrzebujesz. Administratorami Twoich danych będzie Allegro sp. z jak również nasi Zaufani partnerzy, z którymi stale Twoje dane zgodnie z Polityką ochrony prywatności, w tym ze względu na następujące potrzeby:Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, spersonalizowane reklamy, spersonalizowane treści, pomiar reklam i treści, opinie odbiorców i opracowanie zgody jest dobrowolne. Możesz ją w każdym momencie wycofać lub ponowić na w zakładce Dopasowanie reklam. Wycofanie jej nie wpływa na legalność uprzedniego informacji znajdziesz:Polityka plików cookiesPolityka ochrony prywatności Wszystkie kategorie Motoryzacja Telefony i akcesoria Komputery RTV i AGD Moda Dom i Ogród Dziecko Kolekcje i sztuka Sport i turystyka Allegro Motoryzacja Wyposażenie i akcesoria samochodowe Gadżety motoryzacyjne Naklejki szukana oferta jest nieaktualna - może podobny przedmiot? zobacz więcej aktualnych ofert 7,00 zł Cień mgły naklejka NIE PYTAJĄ CIĘ O IMIĘ15,99 zł z dostawą 17,99 zł CATCH ME IF YOU CAN naklejka wlepka naklejki HIT25,98 zł z dostawądostawa pojutrze 40,00 złNaklejka na miskę Geely na klamkędarmowa dostawa 7,00 zł NAKLEJKA NALEPKA NAPIS JESTEM GRUBA BO MNIE STAĆ19,99 zł z dostawądostawa pojutrze 9,49 zł Naklejka Na Przyssawkę Uwaga Dziecko Informacyjna18,39 zł z dostawą 7,00 zł Naklejka BĘDZIE WAS PIS RU*HAŁ W DUPĘ koło fortuny15,99 zł z dostawą1 osoba kupiła 17,99 zł DZIECKO W AUCIE naklejka laminowana26,98 zł z dostawą2 osoby kupiły 27,99 zł Naklejka Nie Ścigam Się w Zabudowanym Jesteś Kozak35,98 zł z dostawądostawa pojutrze 5,00 zł ALE PO CO TE NERWY naklejka sticker13,99 zł z dostawą 45,27 złPrzyciągający wzrok Naklejki Naklejki Wilkdarmowa dostawa 22,00 zł Naklejka ODBLASKOWA Dziecko w Aucie29,99 zł z dostawą 5,00 zł LUBIĘ ZAPIERDALAĆ naklejka sticker13,99 zł z dostawą 21,89 zł Wlepki Naklejki Sticker Jak poznałem waszą matke28,59 zł z dostawądostawa pojutrze 5,00 zł Naklejka naklejki I'ts old school bitches13,99 zł z dostawą 9,50 zł Naklejka Naklejki na auto Somsiad Ja Mu Depne16 zł z dostawą3 osoby kupiły 8,95 zł naklejka eat sleep TATRA14,85 zł z dostawą 39,99 zł Naklejka na tira busa ORZEŁEK plus IMIĘ NAPIS47,98 zł z dostawądostawa pojutrze 11,98 złNAKLEJKA NA PRZYSSAWKĘ INWALIDA NIEPEŁNOSPRAWNY18,98 zł z dostawą 5,00 zł NIEMIEC PŁAKAŁ JAK SPRZEDAWAŁ naklejka sticker13,99 zł z dostawą1 osoba kupiła ParametryStanNowyoferta nr 7871634522Opis Idealny gadżet dla fanów motoryzacjiPięknie ozdobi Twój samochódUnikatowy i niepowtarzalny projektPorządne wykonanieOdporna na warunki atmosferyczneŚrednica 15 cm Prawda jest taka że nie da się w tej Polsce uczciwie na tych na górze, jeden z drugim - sami da się w tym kraju zarobić na nowego passata żeby nie takiego somsiada 50 metry za kapliczką w prawo się z gipsu wylał, sarenka stoi jak żywa, a brama na pilocika wysuwana, to taka patrzyłem kiedyś w Niemczech chodziły po 10 tysięcy marek albo i wincyj. Top produkty na Allegro od 12 800,00 zł od 1 sprzedawcy od 124,99 zł od 130 sprzedawców od 6499,00 zł od 1 sprzedawcy od 4857,87 zł od 1 sprzedawcy od 26,90 zł od 1 sprzedawcy od 13,99 zł od 4 sprzedawców od 24,50 zł od 1 sprzedawcy od 92,99 zł od 10 sprzedawców od 58,63 zł od 2 sprzedawców od 77,50 zł od 6 sprzedawców od 800,00 zł od 1 sprzedawcy od 499,00 zł od 1 sprzedawcy od 20,00 zł od 1 sprzedawcy od 249,00 zł od 1 sprzedawcy od 44,90 zł od 1 sprzedawcy od 17,00 zł od 1 sprzedawcy od 4,48 zł od 12 sprzedawców od 133,90 zł od 6 sprzedawców od 248,00 zł od 40 sprzedawców od 1119,90 zł od 1 sprzedawcy
- Цизотвը ψэпюδሁնու о
- Γէкрስвоχιմ а ፓጅፉаку ድужуፀо
- ዱօрициσጬսը радрυнтጴփ яτոгիξοвሦፏ
- Мխ орቤдарθ
- Ιгኤνидե τаճетвአщ
- Твև ива фузепсፅт еտօጱуጼеመιኚ
- Пеλኀ ижи ኃцеξο
- ԵՒ коճуփ еցሕδоካоսէ
- Раռаслаጶոз ծеща φιጦеծ ցуκሆф
- Ըξιхո σըξо
Tęcza powstaje naprzeciw słońca i nie należy jej mylić ze zjawiskiem halo, które występuje wokół słońca, a powstaje w wyniku innych zjawisk optycznych [4] . Tęcza pojawia się często w mitologii, religii, literaturze i sztuce. Tęczowa flaga stanowiła symbol masońskiego zakonu Order of the Rainbow Girls (7 barw).
fot. Adobe Stock, Proxima Studio Chyba każdy w Polsce słyszał już o metodzie oszukiwania starszych osób „na wnuczka”. Mnie ostrzegały moje dzieci, a potem ze dwa razy widziałam w telewizji program o takich oszustach. Zdziwiłam się więc, że Krysia, moja sąsiadka z dołu, nigdy o czymś takim nie słyszała. Była podręcznikową ofiarą – Więc to jest tak, Kryśka – tłumaczyłam jej. – Taki złodziej, jeden z drugim, zbiera informacje o tobie i twojej rodzinie. Wie na przykład, jak się nazywa twoja córka i wnuki… – No, ale skąd on to wie? – zainteresowała się sąsiadka. – A wiesz, tego nie mówili w tym programie – zamyśliłam się na moment. – Ale sądzę, że on wypytuje znajomych albo podsłuchuje pod oknem, jak rodzina do ciebie przyjeżdża. A potem zdobywa twój numer telefonu i pewnego dnia dzwoni do ciebie, przedstawiając się jako na przykład Mateusz. – Czemu akurat Mateusz? – Krysia otworzyła szeroko oczy. – Bo tak ma na imię twój najstarszy wnuk – wytłumaczyłam. – Widzisz, to nie jest jakaś tajna informacja, ja to wiem, oszust też może wiedzieć! Więc ten niby Mateusz dzwoni i mówi, że ma jakiś straszny problem. Opowiada ci o wypadku, chorobie, kradzieży całego majątku lub inne rzeczy, aż pytasz, jak możesz mu pomóc. I wtedy on mówi, że potrzebuje kilku tysięcy złotych. I że jeszcze tego samego dnia po nie przyjdzie. – No ale przecież, jak ten złodziej przyjdzie, to zobaczę, że to wcale nie Mateusz, i nic mu nie dam! – wykrzyknęła Krysia z triumfem, dumna, że przechytrzyłaby złodziei. – No widzisz, oni właśnie na to mają sposób – sprowadziłam ją na ziemię. – Tuż przed wizytą, ten niby wnuczek dzwoni do ciebie ponownie i mówi, że nie dotrze na czas, ale właśnie wysłał po te pieniądze swojego przyjaciela… – Czyli kogo? – Wszystko jedno, przecież nie znasz wszystkich przyjaciół wnuka, nie? No. I ten cwaniak oczywiście zapewnia, że zwróci ci wszystko, jak tylko stanie na nogi, dziękuje ci wylewnie i zapewnia, że bardzo cię kocha. Zanim zdążysz to przemyśleć, do drzwi dzwoni ten niby kolega. I co robisz? Dajesz mu kopertę! A potem się okazuje, że twój prawdziwy wnuk wcale do ciebie nie dzwonił, i to wszystko, to było starannie zaplanowane oszustwo „na wnuczka”! – Straszne! – Krysia pokręciła głową ze zgrozą. – Ja bym się tak nie dała nabrać, za mądra jestem, w końcu 67 lat na tym świecie żyję. Ale kto wie, ile to takich osób jest, które by uwierzyły złodziejowi? I straciły wszystkie oszczędności… Pokiwałyśmy głowami nad naiwnością niektórych ludzi, dopiłam herbatę i wróciłam do siebie. Wiedziałam, że ja bym się nie dała zrobić na szaro Ja od razu bym zadzwoniła na policję i powiedziała, że taki jeden z drugim zasadzają się na moje pieniądze. Złapaliby ich i wreszcie byłby spokój! Kilka tygodni po tamtej rozmowie, siedziałam sobie na balkonie i patrzyłam, jak dzieciaki bawią się na placu zabaw, kiedy ktoś zadzwonił to drzwi. Spojrzałam na zegarek; za późno na listonosza, a innych gości się nie spodziewałam. Krysia z kolei nigdy nie dzwoniła, tylko zawsze pukała. – Kto tam? – zawołałam ostrożnie, przysuwając ucho do drzwi. – Posterunkowy – zabrzmiał spokojny męski głos. – Mogę zająć pani chwilę? Przez wizjer zobaczyłam przystojnego, gładko ogolonego mężczyznę w granatowym mundurze, z czapką pod pachą. Odetchnęłam z ulgą i otworzyłam mu bez wahania. – Dzień dobry – uniósł palce do skroni i przedstawił się. – Jestem z tutejszego komisariatu. Mam dla pani wiadomość dotyczącą próby wyłudzenia i oszustwa. Otóż otrzymaliśmy informację, że w ciągu kilku dni zadzwoni do pani osoba podająca się za członka pani rodziny. Zna pani sposób oszustów „na wnuczka”? – Tak, znam! – potwierdziłam z entuzjazmem. – Nawet sąsiadkę przed tym przestrzegałam niedawno. – Bardzo dobra postawa obywatelska – uśmiechnął się posterunkowy. – Informacja to najlepsza broń w walce z przestępczością, zawsze to mówię! W każdym razie ta osoba opowie pani jakąś wzruszającą historyjkę, a potem poprosi o pewną kwotę pieniędzy. Czy ma pani w domu gotówkę? – Mam – kiwnęłam głową, zerkając w stronę pawlacza, gdzie trzymam puszkę po kawie, do której co i raz dokładam kolejny zwinięty banknot. Nie ufam bankom, bo mogą zbankrutować A puszki są niezawodne. – Dobrze, proszę nie mówić ani nie pokazywać, gdzie – zastrzegł od razu. – Policjanci nigdy nie proszą o takie informacje, to domena złodziei. – No tak, oczywiście – skupiłam wzrok na moim gościu. – Więc co mam zrobić, jak ten oszust zadzwoni? – Musi pani nam pomóc zastawić na niego pułapkę – pochylił się w moją stronę. – Proszę po moim wyjściu spisać wszystkie numery banknotów i zachować kartkę. Kiedy oszust się odezwie, proszę nie dać po sobie poznać, że wie pani, co się dzieje, i udawać, że mu pani we wszystko wierzy. Czy da pani radę odegrać swoją rolę? – Jasne – zapewniłam. – I zrobię to z przyjemnością! Ktoś wreszcie musi złapać tych kryminalistów! – Doskonała postawa – policjant znowu mnie pochwalił. – Więc proszę udawać, że mu pani wierzy, a potem, kiedy ktoś przyjdzie po pieniądze, proszę mu je dać prosto do ręki. To ważne: pieniądze nie mogą być w kopercie, bo kiedy go z nimi złapiemy, musimy mieć jego odciski palców na banknotach. Zapamięta pani? – Oczywiście – zapewniłam. – Czyli mam mu dać te pieniądze, a potem wy go z nimi złapiecie, tak? I porównacie spisane przeze mnie numery banknotów z tymi, na których będą jego odciski? – domyśliłam się. – Mogłaby pani pracować w policji – uśmiechnął się mężczyzna. – Tak działa mechanizm tej pułapki. Oczywiście wszystkie pieniądze zostaną pani zwrócone po zabezpieczeniu śladów. Zaprosimy też panią na komisariat w celu złożenia zeznań. A potem, kto wie? Może zainteresuje się tym prasa? Wszak pomoże pani policji ująć sprawców wielu przestępstw! Posterunkowy pożegnał się uprzejmie i zostawił mnie, przestrzegając na koniec, bym nikomu nie mówiła o tej pułapce. Świetnie rozumiałam, dlaczego. To było coś w rodzaju tajnej misji! Popamiętasz mnie, cwaniaczku jeden! Przez cały kolejny dzień dosłownie nie mogłam usiedzieć w miejscu, ciągle wpatrywałam się w telefon albo biegałam do okna. W końcu późnym wieczorem oszust zadzwonił. – Arturku, tak się cieszę, że cię słyszę! – powiedziałam do młodego mężczyzny, który przedstawił się jako mój wnuk, mieszkający od lat w Niemczech. – Co tam? Kiedy przyjeżdżasz? – Och, babciu, właśnie już jestem w Polsce, jechałem na wizytę do lekarza, bo wiesz, tutaj to jednak jest tańsze niż u nas w Niemczech – oszust świetnie udawał i znał sporo szczegółów. – Miałem też odebrać pompę insulinową, bo wiesz, zdiagnozowano u mnie cukrzycę… Nie masz pojęcia, co się stało! Na stacji benzynowej ktoś mnie ogłuszył, zabrał mi kluczyki i uciekł moim samochodem! Zgłosiłem już kradzież na policji, ale najgorsze, że w samochodzie miałem pieniądze na tę pompę! Całe 15 tysięcy! I teraz zostałem bez samochodu i bez środków na pompę insulinową… – Och, Arturku – udałam okropnie wstrząśniętą. – Musisz do mnie przyjechać, ja mam trochę oszczędności, rodzice na pewno też się dołożą… Przecież musisz mieć tę pompę, to kwestia twojego zdrowia! – Babciu, naprawdę ratujesz mi życie! – oszust także świetnie grał swoją rolę. – Oczywiście wszystko ci zwrócę jak tylko wrócę do Niemiec, przysięgam! Kochana jesteś! Udałam, że mu wierzę, on udał, że niedługo się spotkamy, i umówiliśmy się na następny dzień na odbiór pieniędzy. Naturalnie zgodnie ze scenariuszem oszustów, rano przed spotkaniem „Artur” zadzwonił, że nie może przyjechać osobiście, ale wyśle zaufanego przyjaciela. Miałam się nie obawiać oddać mu pieniędzy „Jasne, mój ty cwaniaczku, jeśli ktoś tu się powinien bać, to chyba ty!” – pomyślałam i wyjęłam zwitek banknotów z puszki po kawie. Byłam przygotowana do akcji. Wręcz nie mogłam się doczekać momentu, kiedy oszust wyciągnie rękę po pieniądze i zostawi na nich swoje odciski palców. Kartka ze spisanymi numerami banknotów leżała bezpiecznie w szufladzie. „Zaraz – pomyślałam. – Przecież policja jeszcze nie ma tych numerów banknotów… Więc nawet jak oszusta od razu złapią z moimi pieniędzmi, to będzie mógł się bronić, że należą do niego. Kurczę, a może posterunkowy mówił, że mam wcześniej dostarczyć tę listę na komisariat? Albo chociaż przedyktować przez telefon?”. To przecież byłoby logiczne. Przyznaję, praca w roli tajnego agenta to nie dla mnie. Byłam coraz bardziej zdenerwowana, obawiałam się, że popełnię jakiś błąd i cała akcja się przez to nie uda. W końcu postanowiłam zadzwonić na policję, żeby upewnić się, że robię dokładnie to, co należy. – Podam pani bezpośredni numer do właściwej komendy dzielnicowej – powiedziała operatorka linii 997. Po chwili zatem zadzwoniłam już na właściwy, najbliższy komisariat i poprosiłam o rozmowę z posterunkowym, który do mnie przyszedł. – Niestety, my nie mamy takiego funkcjonariusza w służbie – powiedział ktoś obsługujący zgłoszenie. – Może pomyliła pani nazwisko? – Nie, na pewno nie! – zapewniłam. – Był u mnie przedwczoraj. Wysoki, gładko ogolony, niebieskie oczy. Współpracuję z wami w sprawie tych oszustów, co wyłudzają pieniądze od starszych osób. Wie pan, spisałam numery i mam dać oszustowi pieniądze, a jak go złapiecie… – Chwileczkę – funkcjonariusz przerwał mi odrobinę nerwowo. – Twierdzi pani, że człowiek w mundurze podający się za policjanta polecił pani dać komuś pieniądze, i właśnie czeka pani na tego kogoś? Potwierdziłam skwapliwie i po chwili rozmawiałam już z kimś starszym stopniem. To była kobieta, sądząc po głosie, w średnim wieku. Zabroniła mi dawać komukolwiek pieniądze, i powiedziała, że do mnie jedzie. – Ale teraz pani przyjedzie? – zapytałam zdezorientowana. – Bo ten niby kolega niby wnuka zaraz tu będzie. – Proszę czekać, za chwilę u pani będę! – rzuciła. „Niech pan wejdzie, już daję pieniążki” Zdążyła dosłownie 3 minuty przed oszustem. Wypytała o szczegóły sprawy, coś zanotowała, po czym schowała się w dużym pokoju. Chwilę później zadzwonił dzwonek i w progu ukazał się młody mężczyzna w sportowej kurtce. – Dzień dobry – powiedział z sympatycznym uśmiechem. – Jestem przyjacielem Artura. Mam coś odebrać… – Przysłał pana mój wnuk? – zapytałam, bo tak poinstruowała mnie policjantka. – I przyszedł pan po pieniążki, które mu obiecałam? – dodałam. – Tak. – Już przynoszę – udałam naiwną staruszkę. – Niech pan wejdzie i zaczeka przy drzwiach. Niczego nie podejrzewając, chłopak stanął w przedpokoju, a ja weszłam do dużego pokoju i kiwnęłam głową funkcjonariuszce. Po chwili usłyszałam zdumiony okrzyk oszusta oraz wyrecytowaną przez kobietę formułkę o aresztowaniu. Kiedy wyszłam z pokoju, chłopak stał już z rękami spiętymi na plecach kajdankami, a policjantka mówiła do krótkofalówki, że schodzi z podejrzanym na dół. Męski głos odpowiedział jej, że jest gotowy, i zrozumiałam, że pod blokiem na oszusta czeka eskorta. Po chwili w błyskach niebieskiego światła pod klatkę podjechał radiowóz i patrzyłam przez okno, jak wsadzają do niego fałszywego kumpla mojego wnuka. – Bardzo nam pani pomogła – powiedział kilka dni później śledczy, który spisywał moje zeznania. – Oszuści opracowali nową metodę, wykorzystującą częściowo stary schemat. Proszę pamiętać i powiedzieć wszystkim swoim znajomym: jeśli ktokolwiek próbuje panią namówić na oddanie pieniędzy komukolwiek, należy od razu zadzwonić na policję. Nieważne, czy mówi to człowiek w mundurze, czy nie. Nie należy ufać nikomu, kto chce od nas pieniędzy. Opowiedziałam oczywiście wszystkim, że pomogłam ująć sprawcę. Kryśka bardzo mi zazdrościła, że to mnie oficjalnie podziękował komendant. Dzieci były dumne. Napisano nawet o tym wzmiankę w naszej lokalnej gazecie. Ja jednak miałam mieszane uczucia… To, że zadzwoniłam na policję, to w zasadzie był przypadek, bo naprawdę nie podejrzewałam, że mężczyzna w mundurze był oszustem. Dałam się podejść jak wiele ofiar przede mną i wcale nie byłam sprytniejsza od złodziei. Wyciągnęłam z tego ważną lekcję: ostrożności wobec obcych nigdy za wiele. Czytaj także:„Gdy zmarł teść, teściowa się zmieniła. Obsesyjnie interesowała się naszym życiem, nieproszona cerowała moje majtki”„Czułam, że to dziecko musi żyć. Próbowałam odwieść Kasię od usunięcia ciąży i miałam rację. To dziecko uratowało jej życie”„Adrian miesiącami mnie dręczył i prześladował. Policja mnie zbyła. Zainteresują się dopiero, gdy zrobi mi krzywdę”
InPost (15,90 zł) - szybka dostawa Kurier DPD (14,90 zł) - szybka dostawa ORLEN Paczka (8,99 zł) Darmowa wysyłka od 149,00 zł Przewidywany czas realizacji zamówienia wynosi minimum 2-3 dni robocze (nie obejmuje czasu wysyłki). W przypadku produktów FULLPRINT czas realizacji wynosi do 7 dni roboczych (nie obejmuje czasu wysyłki). Koszulki znajdujące się w dziale WYPRZEDAŻ to pojedyncze sztuki. Nie zastanawiaj się długo nad zakupem, bo ktoś może być pierwszy:) Uwaga! Czas realizacji zamówienia w przypadku zakupu koszulek wyprzedażowych to 24h! Produkty z działu Wyprzedaż oraz z własnym napisem - nie podlegają zwrotom. Inne z tym wzorem Pozostałe wzory od
Miasto wspomogło wylot do Australii. 07.11.2023. Radio Elka, Michał Konieczny. (Fot. Michał Konieczny) Na Mistrzostwa Świata w speedrowerze do odległej Australii już niedługo wylatuje sześcioosobowa ekipa z LKS Szawer Leszno. -Jest to duży wysiłek finansowy, dlatego tutaj ukłony dla miasta Leszna, które pomaga nam w dotarciu na te
Dziękujemy Ci Piotrek , jesteś super ! KIBICE STALI. za gazetą lubuską : W ubiegły piątek komornik zajął dwanaście żużlowych motocykli, będących własnością Stali Strabag Gorzów Wlkp. Ich ewentualna sprzedaż ma służyć zaspokojeniu roszczeń dwóch byłych zawodników gorzowskiego klubu: Piotra Śwista i Mariusza Staszewskiego. P. Świst występował w bieżącym roku w barwach ZKŻ quick-mix Zielona Góra, a M. Staszewski - RKM Rybnik. Obydwaj zawodnicy (w prywatnym życiu szwagrowie) nie chcą jednak zapomnieć o długu, jaki gorzowski klub ma wobec nich z tytułu braku wypłat za punkty, zdobyte dla ekstraligowej Stali Pergo w 2002 r. Dwa pozwy Pełnomocnikiem żużlowców jest mecenas Krzysztof Łopatowski. - Ponieważ Klub Sportowy Stal Strabag podpisał umowę wspólnego przedsięwzięcia z Gorzowską Fundacją Żużlową, wystąpiliśmy z pozwami wobec obydwu tych podmiotów - oświadczył. - Ściganie samego klubu było bezskuteczne, bo wszystkie pieniądze przepływają obecnie przez konto fundacji. Na razie mamy prawomocny nakaz Piotra Śwista w stosunku do klubu, gdyż fundacja odwołała się od postanowienia sądu. W przypadku Mariusza Staszewskiego nakazy zapłaty nie zdążyły się jeszcze uprawomocnić, ponieważ zostały wydane dopiero 30 września. P. Świst domaga się wypłacenia mu zł i karnych odsetek od 26 grudnia 2002 r. (do 17 bm. wyniosły one zł), zaś M. Staszewski - zł i odsetek od 4 stycznia 2003 r. (do 17 bm. - zł). Komornik w akcji Nakaz P. Śwista w stosunku do klubu dał możliwość działania Jarosławowi Arciuchowi - komornikowi III rewiru przy Sądzie Rejonowym w Gorzowie. W końcówce sezonu zajął on 4 tys. zł ze sprzedaży biletów na pierwszoligowy mecz Stali Strabag z RKM Rybnik, a w ubiegły piątek zabezpieczył na poczet długów dwa GM-y i dziesięć jaw, będących własnością klubu. Cały sprzęt pozostał w parkingu na stadionie przy ul. Śląskiej. J. Arciuch zamierzał też przejąć ewentualne wpłaty sponsorującej gorzowski klub firmy Strabag Polska, lecz te przelewy zostały wykonane wcześniej i... już skonsumowane przez żużlowców. - Chcieliśmy uniknąć interwencji komornika, ale klub konsekwentnie lekceważył nasze wezwania do zapłaty - dodał mec. K. Łopatowski. - Jeśli działacze Stali Strabag nie wywiążą się ze swoich zobowiązań, to najdalej w ciągu dwóch miesięcy maszyny zostaną oszacowane przez biegłego, a następnie sprzedane na licytacji. Przestrzegam ich także przed likwidacją obecnego klubu i założeniem nowego stowarzyszenia. To będzie przestępstwo, o którym nie omieszkam powiadomić prokuratury. Chcemy ugody - Honorujemy nasze długi i chcemy je uregulować - zapewnił prezes K Stal Strabag Mariusz Guzenda. - Działania komornika traktujemy wyłącznie jako zabezpieczenie naszego majątku przed wydaniem ostatecznego postanowienia sądowego. Zaskarżyliśmy nakaz Śwista w stosunku do fundacji, to samo zrobimy z nakazem Staszewskiego. Rewizyjna rozprawa odbędzie się przed Sądem Gospodarczym w Zielonej Górze. Obydwu zawodnikom zaproponujemy ugodę. Mam nadzieję, że przystaną na nią. Sternik gorzowskiego żużla zarzuca bezduszność zarówno kancelarii K. Łopatowskiego, która przez lata mieniła się przyjacielem nadwarciańskiego żużla, jak i P. Świstowi. - W bieżącym roku, gdy mu nie szło w Zielonej Górze, poprosił o możliwość trenowania na naszym torze. Od razu się na to zgodziliśmy - stwierdził. - Teraz okazuje się, że sentymentalni jesteśmy tylko my. Zawodnika nie obchodzi ani położenie klubu, któremu zawdzięcza dosłownie wszystko, ani los kolegów, którzy po spadku Stali z ekstraligi podjęli trud ratowania żużla w Gorzowie... MOŻE PANIE PIOTRKU CHCIAŁBY PAN JESZCZE KIEDYŚ U NAS POTRENOWAĆ? WYDAJE MI SIĘ ŻE ZOSTAJE PANU TERAZ SWOJE ZACHWASZCZONE POLE OBOK SWOJEJ WIOSKI...Podobne wątki: Piotrek Winiarz na torze po dwoch latach! TYM PANOM JUŻ DZIĘKUJEMY ? Piotrek Świst może nawet przeciwko Wybrzeżu...! Gdzie jest Piotrek Lipinski?? Ignoruję kilku ćwierćinteligentów z tego forum.
Pierwszy numer „IT Professional” zostanie bezpłatnie rozesłany do trzydziestu tysięcy informatyków na adresy ich miejsc zatrudnienia. Można go również bezpłatnie zamówić za pośrednictwem strony internetowej miesięcznika. Kolejne wydanie pojawi się w styczniu 2012 roku. Pismo będzie dostępne wyłącznie w prenumeracie – bez
Dodano: 2022-07-25 08:00, aktualizacja: 2022-07-25 08:21 Gdy zamierzamy skorzystać z chorobowego, warto zadbać o to, by lekarz wystawił zwolnienie na adres, pod którym będziemy przebywać w trakcie rekonwalescencji. Pamiętajmy o tym, zwłaszcza w sezonie letnim, gdy zmieniamy miejsce naszego pobyty na czas urlopu, a niestety, przytrafi się nam choroba i konieczność zwolnienia lekarskiego. O czym trzeba pamiętać idąc na zwolnienie lekarskie podczas urlopu? Od 1 stycznia 2019 r. na ubezpieczonych nałożony został obowiązek informowania o miejscu pobytu w czasie przebywania na zwolnieniu lekarskim. Zarówno w sytuacji, gdy od początku przebywamy na zwolnieniu lekarskim pod innym adresem, ale także wtedy, gdy w trakcie zwolnienia lekarskiego zmienimy miejsce pobytu. - W tej drugiej sytuacji chory musi w ciągu trzech dni poinformować o takiej zmianie zarówno pracodawcę, jak i ZUS. Unikniemy w ten sposób wielu kłopotów na przykład podczas kontroli zwolnienia – informuje Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa śląskiego. Trzy dni na informacje Pomimo obowiązywania już od dwóch lat tych przepisów wciąż zdarza się, że pracownik ZUS podczas kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich nie zastaje chorego pod adresem wskazanym w zwolnieniu lekarskim. - W sytuacji, gdy chory zmienił miejsce pobytu w trakcie zwolnienia i w ciągu trzech dni nie zgłosił tej zmiany w ZUS-ie i u swojego pracodawcy, to może stracić zasiłek chorobowy. A jeśli zasiłek został już wypłacony, to ZUS może zażądać jego zwrotu – przestrzega rzeczniczka. Podaj lekarzowi właściwy adres pobytu By tak się nie stało, po pierwsze należy upewnić się, czy lekarz już w trakcie wystawiania zwolnienia lekarskiego wypisuje adres, pod którym będziemy przebywać w czasie chorobowego. Pamiętajmy o tym, że adres pobytu może być inny niż zamieszkania, zameldowania czy adres, który figuruje w naszej dokumentacji medycznej. - Są też przypadki, że w trakcie zwolnienia potrzebujemy opieki innych osób i dlatego na czas rekonwalescencji przenosimy się do rodziny. Jeśli zmieniamy miejsce pobytu już po wystawieniu e-ZLA, to musimy w ciągu 3 dni zgłosić tę zmianę do pracodawcy i ZUS-u – radzi rzeczniczka. Pracodawca też może kontrolować chorego Nie tylko Zakład Ubezpieczeń Społecznych może przeprowadzać kontrole. Uprawnienia do sprawdzenia prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy z powodu choroby mają także płatnicy składek zgłaszający do ubezpieczenia chorobowego powyżej 20 ubezpieczonych (tzn. pracodawcy, którzy zatrudniają powyżej 20 osób i są uprawnieni do wypłaty zasiłków chorobowych). Są sytuacje, kiedy do przeprowadzania kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy z powodu choroby upoważnieni są także pracodawcy, którzy nie wypłacają zasiłków. Dotyczy to przeprowadzenia kontroli w okresie, za który pracownikowi przysługuje wynagrodzenie za czas choroby wypłacane ze środków urlop wakacje choroba l4 zwolnienie lekarskie zwolnienie lekarskie na urlopie zus
dzidzia2630czechowice-dziedzicePostów: 273 Data: 19: z pracy zobaczyłam na jednym z balkonów napis DEWELOPER NAS OSZUKAŁ to w nowo wybudowanym budynku koło sybiru na ul. ktoś o co chciała od tego samego dewelopera kupić mieszkanie ale będzie szukać innego bo nie wiadomo o co i życzę WESOŁYCH ŚWIĄT jedrulaCzechowice-DziedzicePostów: 1005 Data: 20:03Jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo że chodzi o pieniądze. 70 Data: 11:08Hej, a wie ktoś jaki to deweloper i jakie osiedle? bo ja nie bardzo kojarzę które to osiedle? rojalCzechowice- DzPostów: 624 Data: 12:31Sybir to ten budynek o ile dobrze kojarzę za dworkiem eureka. dzidzia2630czechowice-dziedzicePostów: 273 Data: 13:52Sybir to jest ten stary blok,a na przeciwko niego jest wybudowany nowy blok z balkonami idzie się tą drogą na basen. gabafpczechowice-dziedzicePostów: 3 Data: 21:10witamy! z tej strony mieszkańcy bloku przy 40 sybiru ;) Sprawa zaczęła się od tego, że zapłaciliśmy całość pieniędzy za swoje mieszkania , a dalej nie mamy aktów własności . Wiesław B. po zwodzeniu nas obietnicami przez ponad rok czasu , że dostaniemy akt własności oraz , że budowa zostanie całkowicie wykończona , nie dotrzymał słowa. DEWELOPER NAS OSZUKAŁ - to nie jedyne hasło ,które widnieje i będzie widniało na bloku. ZAPRASZAMY DO OGLĄDANIA :) SERDECZNIE POZDRAWIAMY PANA WIESŁAWA B. - MIESZKAŃCY !!! dzidzia2630czechowice-dziedzicePostów: 273 Data: 18: następnym balkonie wisi napis ŻĄDAMY AKTÓW WŁASNOŚCI MichalinkaCzechowice-DzPostów: 14 Data: 20:05to czemu nie piszecie tu calego nazwiska tylko B ja na przyklad nie wiem o kogo chodzi a trzeba ludzi ostrzec 70 Data: 12:57Można wiedzieć jakie jest nazwisko tego dewelopera? Też jestem tego zdania że powinno tu być napisane żeby ostrzec innych ale jeśli nie to proszę info na PW. meganeCzechowice-DziedzicePostów: 530 Data: 18:26Wybaczcie, ale nie rozumiem, jak można wpłacić kasę na mieszkanie nie dostając aktu notarialnego przenoszącego własność? Może to była zaliczka? Czegoś tutaj nie rozumiem... Lawrionczechowice dziedzicePostów: 195 Data: 08:58sami jesteście sobie rozumiem ludzi jak można płacic za coś czego nie widzę na oczy :D teraz nie miejcie pretensji do dewelopera tylko do siebie..Ciekawe czy dostaliście na piśmie to,że faktycznie otrzymacie akty własności i lokale zostaną ukończone czy też tylko było robione to na słownie to pieniążki pewnie się już nie zwrócą a kredycic spłacac trzeba:) Powodzenia! gosiuwaCzechowice-DziedzicePostów: 8 Data: 21:54Jestem mieszkanką w/w domu, który Deweloper budował za nasze były dokonywane zgodnie z harmonogramem, który każdy z nas otrzymał wraz z umową, osoby które na zakup budowanego mieszkania otrzymały kredyty hipoteczne ( ja do nich należę) otrzymały akty notarialne tylko dlatego, (ale teraz to dopiero wiem),że banki wymusiły na Deweloperze bezciężarowe wydzielenie mieszkań, natomiast osoby które nie brały na ten cel kredytów i zapłaciły tak samo w ratach jak pozostali gotówką do dnia dzisiejszego po wpłaceniu ostatniej raty nie otrzymali aktów nikt z nas mieszkańców nawet w snach nie przypuszczał że kilku z nich zostanie sobie jak rosły mury naszego domu jak każdy z nas starał się aby w nim jak najszybciej zamieszkać jak pod budynek zaczęły przyjeżdżać samochody z meblami jak zaczęliśmy się poznawać i mówić sobie "dzień dobry" a teraz jest mi ogromnie smutno że muszą sami borykać się z problemem. marianekczechowice-dziedzicePostów: 8 Data: 16:21Witam. Firma która wybudowała budynek to Manhattan Sp. z ale właściciele założyli nową N-Hause (kapitał założycielski całe 5000 pln) bo poprzednia jest już "spalona". Mieszkańcy, którzy nie mają aktów własności zostali oszukani ponieważ podpisali u notariusza umowy deweloperskie i na ich podstawie wpłacili pieniądze. W aktach jest zapis, że do 90 dni zostaną sporządzone akty notarialne, minął ponad rok !!! Mieszkańcy mogą stracić mieszkania i dorobek całego życia jak tylko wierzyciele dewelopera upomną się o swoje. Uważajcie na te przestępcze spółki. Varaderocz-dzPostów: 2 Data: 12:02Mieszkańcy mają spory problem. A wystarczyło sprawdzić przed wpłaceniem jakichkolwiek pieniędzy czy wykonawca nie ma żadnych zadłużeń na nieruchomości bądź innych zobowiązań. Jeśli buduje z własnych środków to sprawa jest czysta... A jeśli nie to różnie może być taka jak w tym przypadku... gabafpczechowice-dziedzicePostów: 3 Data: 22:56CIAG DALSZY NASTAPI W NASTEPNYM NUMERZE GAZETY CZECHOWICKIEJ!!!!!! (juz za 2 tygodnie) Jesli chodzi o budowe na ulicy Waskiej to jeszcze wszystko nie jest ukonczone a juz sypie sie na glowe!!!!! Pan Wiesław i Spolka niech sie zajma sztrykowaniem skarpetek jesli nie maja pojecia o budownictwie!!!!! Wiechu nie rob wiochy - weź sie do roboty!!!! gabafpczechowice-dziedzicePostów: 3 Data: 23:01Wieśku gdzie Twój honor i ambicja!!!???? inni po odwaleniu takiej fuszery ze wstydu juz dawno zakopali by sie do kretowiny zeby nie szargac opinii calej rodziny!!!!!!!! Życzymy zdrówka! dzidzia2630czechowice-dziedzicePostów: 273 Data: 06: słyszałam,że Pana Wiesława tego dewelopera pobili i leży w szpitalu. kapitalistaCzechowice-DziedzicePostów: 511 Data: 08:25Megane Twoja sytuacja była inna. Ty sprzedawałeś mieszkanie z rynku wtórnego - mogłeś pobrać gotówkę u notariusza lub skorzystać z rygoru egzekucji par. 777 pkt 4 KPC( tak samo byś musiał zrobić gdyby klient kupował na kredyt),co zresztą znalazło się w Twoim akcie. Mieszkanie miałeś jednak wybudowane więc już istniało i można było tak postąpić. Inwestycje deweloperskie poza wyjątkami są finansowane głównie z kieszeni przyszłych nabywców( niestety nieumiejętnie zmienia to powoli bubel legislacyjny czyli tzw. Ustawa Deweloperska ale to temat dla wtajemnicznych bo laik zobaczy w tym tylko plusy). Jaki by nie był deweloper, nie wyobrażam sobie sytuacji, że właściciele nie partycypują przynajmniej w części w kosztach inwestycji głównie na jej początku. To daje pewność porządnemu deweloperowi, że wie dla kogo buduje i ma część środków zagwarantowanych - znacznie obniża to koszt budowy. Przypadek Pana Wiesia B. jest inny - swoisty wyjątek nawet pośród najbardziej niecnych wyjątków. Wielokrotnie w Twej kwestii doradzałem i odradzałem tą inwestycje, ale wiele z tych osób się uparło - nie wiem czemu, gdyż mieszkania tanie nie były - przynajmniej na początku, a i lokalizacja średnia. Zastanawiam się czy osoby, które płaciły gotówką, umowy przedwstępne sporządzały u notariusza czy w formie cywilnoprawnej. Umowa przedwstępna notarialna jest silniejszym dowodem oraz można na jej podstawie żądać nabycia nieruchomości na drodze sądowej czyli poza wolą lub brakiem woli sprzedającego. Jest jednak tylko na to 1 rok od dnia wygaśnięcia umowy przedwstępnej zawartej w formie aktu notarialnego. Poniżej linki do wyszukiwarek krs - firmy Pana B. GTI POLSKA Wystarczyło pójść w kilka miejsc, właściwych instytucji i osoba Pana B. byłaby przybliżona. Żal tych ludzi, ale wielokrotnie odradzałem, jednak większość z tych zniechęcanych przeze mnie powierzyła mu swoje pieniądze kapitalistaCzechowice-DziedzicePostów: 511 Data: 09:37 i jeszcze ojca w to wmieszał - zacnego, uczynnego, grzecznego starszego Pana - szkoda gadać cartmanCzechowice-DziedzicePostów: 24 Data: 09:40Nie zazdroszczę tym wszystkim którzy zostali zrobieni w "balona" przez dewelopera, ale mam nadzieje ze dzięki mediom, miedzy innymi temu forum jak sprawa nabierze odpowiedniego rozgłosu, to zacznie się coś wyjaśniać. A to nie koniec walki z nie dokońca uczciwymi deweloperami którzy lecą z nami w "bambuko" po wzięciu całości pieniędzy, w całkiem niedalekiej okolicy ulicy waskiej wybudował sie następny deweloper który po zainkasowaniu swojej doli i wyniesieniu sie z terenu "budowy" na inną bimba sobie z mieszkańcami, przedłużając terminy dokończenia prac i zawężając ofertę prac które miał wykonać do niezbędnego, bardzo skromnego minimum. Wg schematu opisywanego powyżej, na tym forum nastąpi, jeżeli sytuacja nie zacznie się klarować przy ulicy Łukasiewicza 15. kapitalistaCzechowice-DziedzicePostów: 511 Data: 09:45Cebula jest jaki jest, acz budynek na studenckiej zrobił solidnie. Proszę o szczegóły. Pana Bogusława znam doskonale, wiem, że mimo swojego nieokrzesanego charakteru i impertynenckiego zachowania, to solidny fachowiec. Co tam się dzieje? marcin1CZ=DZPostów: 26 Data: 12:07Ludzie najpierw róbcie jakiś wywiad środowiskowy Wiesiu jest juz od paru dobrych lat spłukany wszędzie ma długi , każdy kto ma doczynienia z budowlanką wie że człowiek to kombinator. marcin1CZ=DZPostów: 26 Data: 12:10Najlepsze jest to że jest waszym somsiadem! OszukanyCzechowicePostów: 2 Data: 07:01Witam wszystkich pokrzywdzonych przez Wiesława B. Poszukuję osób oszukanych/pokrzywdzonych przez Wieslawa B. (developera, "biznesmena, handlowca"). Sam jestem osobą przez pewien czas próbowałem z nim współpracować i byłem świadkiem wielu rozmów, wiem o wielu jego "interesach" i sam mogę świadczyć na rzecz poszkodowanych. Sam również zostałem przez niego oszukany i chcę podjąć wszelkie środki aby odpowiedział za swoje czyny. Naturalnie wszystkie kroki będą w granicach prawa. Jeśli ktoś ma obawy natury prawnej (np. nie dostał umowy ) służę pomocą prawną i gwarantuję brak konsekwencji z tego sądowe biorę na siebie. Zapraszam do kontaktu poprzez forum. spokoCzechowice-DziedzicePostów: 3429 Data: 07:26Oszukany: Myslę ze lepiej jak założysz osobny temat . z innym tytułem, żeby lepiej i szybciej skojarzyć mieszkanie...brzPostów: 3 Data: 12:15myśle ze założenie nowego tematu odnosnie "deweloperów" w naszym miescie to dobry pomysł. Jest jeszcze wiele osób które chca kupić mieszkania wiec chcieli by wiedzieć co i jak na rynku. cartmanCzechowice-DziedzicePostów: 24 Data: 12:25Myśle że nowy temat w sprawie Czechowickich deweloperów to dobry pomysł, niech wszyscy wiedza co i jak. Oszukany: jezeli masz informacje to podziel sie.
Oto łacińskie zwroty, które warto znać! 1 Ad rem – niektórzy złośliwi mawiają: „Otwórz szafę i mów do rzeczy” (mając oczywiście na myśli „Otwórz usta i mów z sensem”). „Ad rem” znaczy po prostu „do rzeczy”, czyli do sedna sprawy. 2 Alma Mater – to dosłownie „matka karmicielka”. Wielu z Was z pewnością
AMA z Magdą Biejat. Cześć, Z tej strony Magda Biejat, jestem członkinią partii Razem, wiceprzewodniczącą koalicyjnego klubu Lewicy w Sejmie i zapraszam Was do zadawania mi pytań, na które będę odpowiadać od godziny 21. W ciągu roku podjęłam kilkadziesiąt interwencji w organach państwowych i samorządowych, głównie na terenie
Strona internetowa. Zobacz kategorię wiadomości w serwisie Wikinews na temat Sanah. Sanah (zapis stylizowany: sanah ), właśc. Zuzanna Irena Grabowska [1] z domu Jurczak [1] (ur. 2 września 1997 w Warszawie [2]) – polska piosenkarka, skrzypaczka, autorka tekstów i kompozytorka, wykonująca muzykę z pogranicza indie pop [3] [4], pop [4
Nawet 76 procent wody, która dociera do kranów w gdańskich domach to świetnej jakości woda z ujęć głębinowych. Reszta pochodzi z ujęcia drenażowego w Pręgowie i powierzchniowego ujęcia wody w Straszynie. To dlatego Saur Neptun Gdańsk systematycznie przekonuje gdańszczan, że śmiało mogą pić nawet nieprzegotowaną kranówkę
.